W głowie kręci nam się od pakowania paczek, dlatego moja działalność pisarska nieco zmalała :)
Prawie codziennie stajemy przed pagórkiem odzieży, który trzeba rozłożyć na kawałki, popakować w paczuszki, a potem wysłać do Was. I to presto, jak mawiała królowa Bona :)
I pewnie dlatego żadne poetyckie tematy na felietony nie przychodzą mi chwilowo do głowy. Chwilami czuję się jak Charlie Chaplin w „Dzisiejszych czasach” - kaptur raz, kaptur dwa, bluza S, spódnica M. Spakować, zapieczętować, nakleić naklejkę....raz i dwa :)
A ponieważ, żadne mądre rzeczy nie siedzą we mnie, przypomnę Wam tylko, kochani Hultaje, że Święta są naprawdę za pasem. Od dzisiaj, do piątku będziemy w Sadyba Best Mall w Warszawie i warto tam się wybrać, bo na targach mody w tym roku już nie zawitamy, niestety.
Czeka nas jeszcze Śniadanie u Hultajów i to jest dobra wiadomość :)
Dla osób, które nie wiedzą, co to jest – wyjaśniam. Spotykamy się dwa razy do roku w naszej firmie i otwieramy dla Was magazyn :) Są też i nowinki. A wszystko w specjalnych tego dnia cenach. Więc warto będzie się wybrać.
Śledźcie nasze FB, bo już za parę dni podamy konkrety.
A tymczasem – wracam do paczuszek, żeby nikt nie skarżył się na opóźnienia!
Pisała dla Was,
Wasza Anka