Przez lata całe mój plecak nie chciał się rozpakować. Plecak taki raczej figuratywny, bo najpierw był to plecak, potem już raczej walizka na kółkach.
Ale tak czy siak – zawsze spakowany. W środku kosmetyczka, latami uzupełniana w niezbędniki typu gumka recepturka, próbniczek balsamu oraz nowy zapach znanej firmy i mikroopakowaniu. Takie rzeczy przydają się podróżnikom. Bo byłam właśnie podróżnikiem.